Oszuści nie próżnują. Tym ich ofiarami stało się starsze małżeństwo z Mielca, które fałszywy policjant okradł z kilkunastu tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło we wtorek (11.01). Z relacji pokrzywdzonej kobiety wynikało, że zadzwonił do niej nieznany jej mężczyzna. Był to fałszywy policjant.
Fałszywy policjant
Mówił seniorce, że prowadzi postępowanie w sprawie próby włamania się na jej konto bankowe. W związku z tym poprosił mielczankę o wypłacenie pieniędzy z banku. Miała je potem przekazać „policjantowi”, aby w ten sposób zapobiec utracie pieniędzy.
Nie podejrzewająca podstępu kobieta przez kilka godzin współpracowała z oszustem telefonicznie. Finalnie poszła do banku i wypłaciła kilkanaście tysięcy złotych, po czym pozostawiła je w reklamówce, we wskazanym miejscu. Po chwili fałszywy funkcjonariusz odebrał od niej gotówkę w reklamówce.
Kiedy ktoś prosi nas o wykonanie jakiejkolwiek czynności związanej z naszymi oszczędnościami, zawsze stosujmy zasadę ograniczonego zaufania.
Nie daj się oszukać
Jeśli ktoś kontaktuje się telefonicznie i podaje się za policjanta lub prokuratora i opowiada o jakichkolwiek prowadzonych działaniach – natychmiast zakończ rozmowę telefoniczną. To zawsze dzwoni oszust.
Jeżeli taka osoba żąda przekazania pieniędzy, czy to w formie wybrania gotówki z banku, czy dokonania przelewu natychmiast zakończ rozmowę telefoniczną. To oszust. Po rozłączeniu się poinformuj o podejrzanym telefonie kogoś bliskiego oraz policję.
Policjanci, prokuratorzy, funkcjonariusze innych służb nigdy nie rozmawiają o prowadzonych przez siebie sprawach przez telefon. Nigdy też nie proszą o wypłacanie i przekazywanie jakichkolwiek pieniędzy w celu ich zabezpieczenia przed oszustami.
Pod żadnych pozorem nie przekazuj pieniędzy nieznanym osobom, niezależnie od okoliczności, jakie przedstawiają, nie dokonuj przelewów na wskazane podczas takiej rozmowy numery kont.
W razie podobnych telefonów należy się rozłączyć i jak najszybciej zadzwonić pod nr 112.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis