Pijany kierowca wypadł z drogi i taranując ogrodzenie, wjechał na jedną z posesji w Tuszymie. Potem odjechał. Teraz grozi mu za to więzienie.
Do zdarzenia w Tuszymie doszło wczoraj (16.09) wieczorem. Patrol Komendy Powiatowej Policji w Mielcu interweniował tam około godziny 20.
Według osoby zgłaszającej opel wjechał na posesję, niszcząc ogrodzenie i oddalił się. Funkcjonariusze ustalili, że kierowcą opla był 41-letni mieszkaniec gminy Przecław. Policjanci zastali go w domu.
Urządzenie do badania stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u mężczyzny trzy promile. Kierowca trafił do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień. Grozi mu za to do dwóch lat pozbawienia wolności.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis