W sobotę (15.09) o godz. 11 stowarzyszenie JARTE zaprasza na spacer śladami dawnej kultury żydowskiej w Mielcu. Przewodnikiem będzie regionalista, Stanisław Wanatowicz.
Spacer po starówce będzie także okazją do zobaczenia starych fotografii i także przedmiotów codziennego użytku, które pozostały po mieleckiej społeczności żydowskiej.
Ze źródeł historycznych wynika, że w mieście nad Wisłoką pojawili się oni w XVI w. Najstarsza informacja o nich pochodzi z 1573 roku. Przed 1939 r. na terenie obecnego Mielca mieszkało w sumie 7 342 osób wyznania mojżeszowego. Ich koniec zaczął się wraz z wkroczeniem Niemców do Polski. Już na samym wstępie spalili oni żywcem ponad 80 osób w mieleckiej synagodze i rzeźni rytualnej.
Koszmar trwał przez kilka lat. Ostateczna likwidacja ludności żydowskiej rozpoczęła się 9 marca 1942 r. Gestapo rozstrzelało wówczas ok. 1000 osób. 4 dni później rozpoczęła się wywózka pozostałej ludności żydowskiej i trwała ona przez 5 dni. Młodych wywieziono do obozu pracy w Pustkowie, resztę do gett tranzytowych na Lubelszczyźnie, skąd większość trafiła do komór gazowych obozów zagłady.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis