W sobotę (27.08), o godzinie 14 odbędą się uroczystości nadania imienia Tadeusza Ryczaja rondu przy bramie głównej do Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Mielcu. Patronat ten wcześniej zanegował Instytut Pamięci Narodowej i zaskarżyła wojewoda.
Upamiętnienie Tadeusza Ryczaja, wieloletniego dyrektora Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Przemysłowej, przy bramie głównej do strefy, ma długą historię. Wszystko zaczęło się od społecznego projektu uchwały w tej sprawie. Inicjatywę poparło ponad 1700 osób. Decyzja radnych była więc formalnością.
Wydawało się, że Ryczaj znajdzie swoje godne miejsce nad Wisłoką. Tymczasem w maju 2021 roku wojewoda Ewa Leniart złożyła skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wnioskowała o unieważnienie uchwały Rady Miasta w Mielcu w tej sprawie.
W uzasadnieniu decyzji czytamy między innymi, że Ryczaj działał w komunistycznych organizacjach młodzieżowych. Następnie był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wszedł w skład Komitetu Wojewódzkiego tej partii. Został również wybrany na członka Egzekutywy KW PZPR w Mielcu. W 1985 r. z ramienia PZPR zdobył mandat posła.
Z taką argumentacją godził się Andrzej Talarek:
– Zarzucono Ryczajowi, że był w PZPR. Gdyby nie był, to by nie był dyrektorem. Takie były czasy. Ale jego kariera nie była związana z aparatem partyjnym. Pani wojewoda, niestety, nie uwzględniła opinii wielkiej części mielczan. Dla tych ludzi nazwisko Ryczaja z komunizmem nie kojarzy się wcale – przekonywał publicysta.
NSA jednak oddalił skargę kasacyjną wojewody. Mieszkańcy, którzy stoją za inicjatywą dotyczącą patronatu Ryczaja, chcą ten fakt uczcić poprzez uroczyste nazwanie jego imienia rondu.
Wydarzenie to odbędzie się w sobotę (27.08), o godzinie 14. Data nie jest przypadkowa. To przeddzień 91. urodzin byłego dyrektora WSK.
– Reprezentujemy tą część mielczan, która dyrektora Ryczaja ocenia bardzo wysoko. Stąd inicjatywa, aby w szczególny sposób wpisać jego imię. Stanie się to poprzez nadanie jego imienia rondu z najbardziej charakterystyczną rzeźbą miejską – „Lotem” – nieformalnym godłem Mielca.
– Chcielibyśmy przede wszystkim, by z chwilą nazwania przyfabrycznego ronda imieniem Tadeusza Ryczaja pochylić się w zadumie nad naszą wspólną przeszłością i wykorzystać ją, nie do prowadzenia sporów, a do pracy na rzecz Mielca – przekazują organizatorzy uroczystości.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis