Trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca, który wjechał w drzewo przy ulicy Konfederackiej. Dalszą jazdę uniemożliwili mu świadkowie.
Do zdarzenia doszło wczoraj (22.06) w Mielcu. Pijanym kierowcą był 52-letni mieszkaniec miasta. Jadąc volkswagenem próbował wyprzedzić koparkę. „Nie zmieścił się” jednak i wjechał w drzewo.
Następnie wycofał i próbował jeszcze raz przejechać ulicą. Dalszą jazdę uniemożliwili mu jednak świadkowie zdarzenia, którzy wezwali policję.
Żeby było mało, pojazd, którym poruszał się 52-latek, nie posiadał aktualnych badań technicznych. „Kierowca” odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu również utrata prawa jazdy.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis