Każdy mieszkaniec Mielca, który liczył na pozyskanie dotację na odnawialne źródła energii, będzie musiał o tym zapomnieć. Nie ma na to pieniędzy. Mielecki wniosek zakwalifikowano dopiero na 31. miejscu, i to… listy rezerwowej programu, który koordynuje Podkarpacki Urząd Marszałkowski. Nie ma więc żadnych szans na pozyskanie pieniędzy dla Mielca z tego funduszu.
– Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy są bardzo rozczarowani. My również. Włożyliśmy w to mnóstwo pracy. Nie mieliśmy wpływu na to ile punktów otrzymamy, bo nie decydowała jakość merytoryczna – mówi Agnieszka Kopera, kierownik Referatu Pozyskiwania Funduszy w Urzędzie Miasta.
– Większość mieszkańców wnioskowała o dotacje na instalacje fotowoltaiczne, tymczasem bardziej promowane były pompy ciepła i piece na biomasę. Mieszkańcy, którzy ubiegali się o dotację, wpłacili po 2 tys. zł zaliczki. Pieniądze te na pewno do nich wrócą – zapewnia kierownik Kopera.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis