Podczas prac ziemnych na terenie mieleckiego lotniska natrafiono na niewybuch. Jak się okazało, była to głowica pocisku artyleryjskiego z II wojny światowej. Potem znaleziono tam dwa granaty moździerzowe.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu obok jednej z firm przy ulicy COP-u, na terenie lotniska.
Operator koparki, w trakcie prac ziemnych zauważył, że podczas wykopywania ziemi zahaczył o przedmiot przypominający niewybuch.
Przerwał pracę i powiadomił policję. Miejsce to zostało zabezpieczone. Następnie pirotechnik przeprowadził rozpoznanie minersko-pirotechniczne.
Ustalenia wykazały, że znaleziony niewybuch, to głowica pocisku rakietowego artyleryjskiego, kaliber 152 mm, pochodzący z II wojny światowej.
O znalezisku policjanci powiadomili saperów. Ci po przybyciu na miejsce, sprawdzili teren wokół znaleziska, do głębokości 50 cm.
W trakcie sprawdzania znaleźli jeszcze dwa granaty moździerzowe kaliber 81 mm. Wszystkie te „pamiątki” po wojnie zostaną zdetonowane.
Policja apeluje, aby w przypadku znalezienia, wykopania niewybuchów, pod żadnym pozorem nie przenosić ich, nie dotykać ani nie rozbrajać.
Miejsce, w którym się on znajduje, należy dobrze zabezpieczyć przed dostępem ludzi i jak najszybciej powiadomić służby mundurowe.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis