Dwa miesiące w areszcie spędzi 59-latek, który podczas policyjnej interwencji napadł na mundurowych, dzierżąc w ręku siekierę i nóż. Wcześniej tymi samymi „narzędziami” groził swoim sąsiadom. Ci wezwali policję. Funkcjonariusze zaapelowali do mężczyzny, aby ten zachowywał się zgodnie z prawem. Ostrzegli go o użyciu środków przymusu bezpośredniego. Mimo tego agresor nie uspokoił się. Wręcz przeciwnie. Podczas gdy policjanci próbowali zbliżyć się do niego, próbował uderzyć ich siekierą.
Koniec końców napastnik został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. Co ciekawe, był… trzeźwy. Prokurator wszczął wobec niego śledztwo w sprawie czynnej napaści na funkcjonariuszy z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a także gróźb karalnych kierowanych w stosunku do sąsiadów, z którymi 59-latek był skonfliktowany i groził im pozbawieniem życia przy użyciu noża i siekiery.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis