Wielkie poruszenie w Mielcu wywołały doniesienia dotyczące wniosku firmy Kronospan do Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie o zmianę pozwolenia na dalszą działalność. Czytamy o tam o limicie prawie czterech ton metali ciężkich rocznie emitowanych do powietrza.
Firma Kronospan funkcjonuje w Mielcu m.in. dzięki pozwoleniu zintegrowanemu, jakie rok temu otrzymała od Władysława Ortyla, marszałka województwa. Jednak w związku ze zmianą prawa unijnego, spółka ta musi otrzymać także zgodę na emisję do powietrza metali ciężkich pochodzących z jej instalacji suszarni wiórów i włókien. Wystąpiła więc o zmianę otrzymanego już pozwolenia.
Setki kilogramów rtęci i ołowiu
Kontrowersje wzbudza treść tego pisma: – Kronospan wnioskuje o emisję do powietrza metali ciężkich. Mówimy o prawie czterech tonach! – grzmi Grzegorz Ziomek, jeden z liderów protestów przeciwko „Krono-okupacji”, a zarazem radny miejski. – Moja uwagę przykuwa m.in. ołów, który może być emitowany do naszej atmosfery w ilości 330 kg rocznie. A jeśli chodzi o rtęć, to jest to 197 kg rocznie.
– Zastanawia mnie, w jaki sposób w drewnie, który firma wykorzystuje jako paliwo, znalazły się ołów i rtęć. Czy ktoś mi to może wytłumaczyć? Próbuje się nam wmówić, że Kronospan nie truje i tak naprawdę zmienił się w firmę ekologiczną. A winni jesteśmy my, kiedy zimą ogrzewamy domy – ironizuje Ziomek.
Kronospan: – Znikomo mały poziom
Monitorowanie emisji metali ciężkich jest wymogiem, jaki ma obowiązywać w całej w Europie. Dlaczego wcześniej tego nie robiono? – Bo ustawodawca nie określił takich limitów – odpowiada w komunikacie Marlena Bogdan–Marut, rzecznik Kronospan-Mielec. – Zakład przeprowadził serię ośmiu pomiarów, na różnych obciążeniach instalacji, by móc na tej podstawie ustalić rzeczywiste poziomy emisji, o jakie firma będzie wnioskować. Są one na znikomo małym poziomie, nie mającym wpływu na środowisko.
– Kronospan Mielec będzie jednym z pierwszych zakładów w Polsce, który taki monitoring wprowadził. Jego wyniki wykorzystane zostaną do określenia standardów dla całej branży. Nasze działania wpisują się w założenia Komisji Europejskiej i polskiego prawa – dodaje Marlena Bogdan-Marut.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis