Rada Miasta pracuje nad kodeksem etycznym, którym mają kierować się w pracy samorządowej. Jak tłumaczy pomysłodawca dokumentu, radny Zdzisław Nowakowski, inicjatywa ta jest odpowiedzią na śmierć prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza i brutalizację mieleckiej debaty.
Kodeks etyczny Rady Miejskiej nie jest rzeczą nową. Powstał w 2005 r. Dokument ten z czasem jednak został zapomniany. Jego reaktywacji chce radny Zdzisław Nowakowski.
– Chciałbym zgłosić bardzo konkretny zapis mówiący, że „w debacie publicznej radny wyraża swoje zdanie w sposób merytoryczny i rzeczowy, koncentrując swoją uwagę na problemie i sposobie jego rozwiązania z poszanowaniem poglądów innych” – oświadczył Zdzisław Nowakowski, apelując o powołanie zespołu, składającego się z przedstawicieli klubów radnych, który przeanalizowałby kodeks etyczny, ocenił czy jego zapisy są nadal aktualne i czy należy je zmodyfikować lub wprowadzić nowe.
Pomysł poparł prezydent Jacek Wiśniewski, który – jak twierdzi – bywa atakowany przez opozycję w sposób nieuczciwy. Z taką tezą nie zgadzają się radni PiS: – Nie zauważyłem na naszych sesjach żadnego argumentu, który mógłby świadczyć o naruszaniu zasad etyki – przekonywał Marian Kokoszka.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis