Dlaczego Mielec nie otrzymał dotacji z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg? Dlaczego wnioski miasta nie znalazły się nawet na liście rezerwowej. Radni PiS twierdzą, że odpowiedzialny za to jest… prezydent Jacek Wiśniewski.
Mielecki magistrat złożył do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg dwa projekty o łącznej wartości ponad 7,6 mln zł. Jeden z nich dotyczył przebudowa ulicy Szafera wraz ze skrzyżowaniem z ulicą Raciborskiego, drugi – modernizacja ulicy Osiedlowej.
Radny Swół o lustrze
Oba wnioski nie otrzymały dotacji, nie znalazły się nawet na liście rezerwowej. Prezydent Jacek Wiśniewski sugeruje, że wpływ na to mógł mieć fakt, że nie popiera on partii rządzącej w kraju.
Co na to mielecki PiS?
– W czerwcu 2020 roku miasto otrzymało najwięcej rządowych środków w województwie – poza Rzeszowem. Co się z tymi pieniędzmi stało, to już inna sprawa. Samochody, gabinety, szalety… A wszystko to po 150 000 zł. Hulaj dusza. Tak wygląda gospodarka środkami w wydaniu pana prezydenta – twierdzi Radosław Swół.
– Obserwując poczynania obecnego włodarza miasta, mam przeczucie graniczące z pewnością, że wnioski były po prostu słabe merytorycznie. Jeśli pan prezydent szuka ludzi odpowiedzialnych za brak dotacji z Funduszu Rozwoju Dróg, to niech w Urzędzie Miasta znajdzie jakiejś lustro i przejrzy się w nim – ironizuje radny Swół.
Prezydent odpowiada
Prezydent odpowiada, że w czerwcu ub.r. były jasne kryteria przyznawania środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wysokość dotacji uzależniona była od tego, ile dany samorząd przeznacza na przedsięwzięcia. Dlatego Mielec otrzymał wtedy 15 mln zł.
– W kolejnej edycji rządowego programu wsparcia tych kryteriów już nie było. Była za to uznaniowość – podkreśla Wiśniewski. – Niestety do tej pory nie wiemy, czy nasze wnioski były słabe czy dobre. Wystąpiliśmy do wojewody podkarpackiego i ministra infrastruktury o wyjaśnienia. Niemniej jednak z analiz Fundacji Batorego możemy dowiedzieć się, w jaki sposób potraktowano samorządy, które nie są PiS-owskie
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis