Radny Jarosław Szczerba uważa, że winny awarii hali pneumatycznej jest Miejski Ośrodek Sportu Rekreacji i Sportu. Napisał, że to pracownicy tej placówki „rozdarli balon”. Oburzony tym MOSiR żąda przeprosin.
Budowa hali pneumatycznej kosztowała ponad 2,3 mln zł. Tuż po zakończeniu inwestycji, w wyniku opadów śniegu, cała konstrukcja… zawaliła się.
Balon bubel
Balon zdemontowano. Próbowano go podnieść, ale po kilku godzinach okazało się, że jego wewnętrzna powłoka jest rozcięta na długości 15 m.
Po zalepieniu dziury, podczas kolejnego podniesienia balona, doszło do kolejnej awarii. Wykonawca stwierdził uszkodzenie sterownika agregatu.
Gdy go wymieniono, okazało się, że nie działa rozrusznik, potem na jaw wyszły inne rzeczy…
Koniec końców feralny balon zdemontowano i od 22 marca 2023 roku boisko jest do dyspozycji mielczan. Wykonawca do 23 października został zobowiązany do usunięcia wad i usterek, jakie zostały wpisane do protokołu odbiorczego.
Chodzi w pierwszej kolejności o wymianę wewnętrznej powłoki izolacyjnej, która uległa zniszczeniu.
Kto się do tego przyczynił? Radny Jarosław Szczerba uważa, że winny jest MOSiR. Mało tego, na oficjalnym profilu facebookowym Urzędu Miasta, pod postem o zwinięciu balonu, zamieścił komentarz, który odbił szerokim echem. Napisał między innymi:
Radny oskarża
„Co z powłoką, którą rozdarli pracownicy MOSiR? Kto odpowie za ogromne straty finansowe wynikające z niemożności wynajęcia boiska? (…)”.
Oburzenia wpisem Szczerby nie kryje MOSiR, który wystosował oświadczenie w tej sprawie:
– Wypowiedź pana radnego nie tylko wpisuje się w klimat niezrozumienia zasad działania w pełni zautomatyzowanego systemu sterowania zadaszeniem pneumatycznym, ale przede wszystkim ma charakter obraźliwy względem naszych pracowników, którzy w sposób rzetelny i profesjonalny wykonują swoją pracę. Wypowiedź ta nosi wszelkie znamiona zniesławienia i nie może się spotkać z brakiem reakcji (…).
W piśmie czytamy, że radny złamał zapis kodeksu etycznego Rady Miejskiej, który mówi, że „radny w debacie publicznej wyraża swoje zdanie w sposób merytoryczny z poszanowaniem innych osób”.
– Pan Szczerba dokonał zniesławienia naszych pracowników na profilu, który swym zasięgiem obejmuje kilkanaście tysięcy osób. Nie ma naszej zgody na wypowiedzi stygmatyzujące i zniesławiające. Oczekujemy przeprosin.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis