Mielecki magistrat jest jednym z nielicznych urzędów, w którym w ostatnim czasie nie było podwyżek płac. Powód? Brak pieniędzy.
Zdaniem radnej Jolanty Wolskiej, brak podwyżek jest krzywdzące dla miejskich urzędników.
– Widzimy jak wielka jest inflacja, jakie podwyżki usług i jakie ceny w sklepach. Starostwo i inne urzędy w powiecie dały podwyżki pracownikom. A u nas, niestety, jest cisza – utyskuje radna.
Co na to prezydent Jacek Wiśniewski?
– Kiedy uchwalaliśmy budżet miasta na ten rok, rozmawialiśmy o wynagrodzeniach i mówiłem wtedy wprost, że my pieniędzy na podwyżki. Niestety nasze finanse są szczupłe i bardzo skromne – oświadczył włodarz miasta.
To jednak nie znaczy, że podwyżek wynagrodzeń urzędników miejskich na pewno nie będzie.
– Przyglądamy się naszym dochodom. Z reguły w ciągu roku są one trochę większe niż te, które zakładamy. Jeśli i teraz tak będzie, to znajdą się środki na ewentualne podwyżki płac pracowników, tak jak to zrobiliśmy w ubiegłym roku. Natomiast na ten moment nie jestem w stanie powiedzieć, w jakim procencie te wynagrodzenia wzrosną – zastrzegł prezydent.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis