Marek Paprocki: – Nie układam „krono-klocków”! Nie kooperuję z tą firmą!







Policja bada sprawę transparentu, który pojawił się na ogrodzeniu stadionie Smoczanki. Baner ten sugeruje, że Marek Paprocki, przewodniczący Rady Powiatu blisko kooperuje z Kronospanem, a więc firmą, którą wielu mielczan oskarża o zanieczyszczanie powietrza. Podobny transparent, tylko skierowany pod adresem starosty Stanisława Lonczaka, pojawił się również na starówce.

Sprawa dotyczy białej płachty, na której ktoś ręcznie napisał „Paprocki układa krono-klocki”, a obok umieścił symbole sierpa i młota. Zawiadomienie o przestępstwie polegającym na propagowaniu ustroju totalitarnego poprzez zamieszczeniu na transparencie znaku sierpa i młota, na policję prawdopodobnie zgłosił poszkodowany, czyli Marek Paprocki.




Był to wybryk osób, które politycznie mnie nie lubią. Mam nadzieję, że policja je znajdzie i poniosą oni odpowiednią karę – mówi kojarzony z lewicą przewodniczący Rady Powiatu.

Sugerowanie mi układów z Kronospanem jest niesprawiedliwe. Nigdy nie uczestniczyłem w rozmowach z tą firmą. Zawsze działałem przeciwko jej działalności – przekonuje Paprocki. – W 2015 r. jako  klub radnych powiatowych napisaliśmy stanowisko w sprawie zmian w ustawie o ochronie środowiska, dzięki którym samorządy mogłyby prowadzić normalną kontrolę takich firm jak Kronospan i nakładać na nie wysokie kary. Ówczesny starosta z PiS nie pozwolił jednak tego wnieść pod obrady.




–  Bardzo dobrze mi się współpracuje z ekologami – zapewnia przewodniczący rady. – Krytykę z ich strony, że być może za mało, jako powiat, działamy w sprawie Kronospanu, przyjmuję na klatę. Zapewnili mnie, że z transparentem na stadionie Smoczanki nie mają nic wspólnego.

Marek Paprocki nie zgadza się też na umieszczanie przy jego nazwisku symboli komunistycznych: – Mnie polityka nie interesuje – zaznacza. – Na tym poziomie nie powinno być żadnej polityki, ona została wprowadzona 4 lata temu, kiedy rządy w mieście i powiecie objęło PiS. Wtedy to oba samorządy zostały upolitycznione. Nie podejmowało się decyzji, kiedy nie było na to zgody z „góry”.








Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.