Andrzej Głaz, wójt gminy Tuszów Narodowy poinformował dziś o złożeniu pozwu przeciwko Bartowi Staszewskiemu, który przy wlocie do Tuszowa Narodowa zrobił sobie zdjęcie ze znakiem drogowym informującym o wjeździe do „strefy wolnej od LGBT”.
„Wczoraj złożyłem pozew przeciw aktywiście, hochsztaplerowi, twórcy kłamstw o „strefach wolnych od LGBT” w Polsce – powiadomił wójt Andrzej Głaz. – W pozwie wspieranym przez Redutę Dobrego Imienia żądamy od autora przeprosin oraz zamieszczenia sprostowania we wszystkich mediach, w których ukazała się fałszywa informacja, że gmina Tuszów Narodowy jest strefą wolną od LGBT”.
„NIE dla ideologii”
Przypomnijmy, że Bart Staszewski robił sobie zdjęcia ze znakami drogowymi, informującymi o rzekomym o wjazdach „stref wolnej od LGBT”. Dotyczyły to gmin, które uchwałami sprzeciwiły się tęczowej ideologii. Jego materiały były rozpowszechniane w sieci, także nawet przez polityków.
W końcu lipca aktywista zamieścił w mediach społecznościach zdjęcie znaku drogowego z nazwą miejscowości Tuszów Narodowy z umieszczoną pod nim tabliczką „Strefa wolna od LGBT”. Zdjęcie to odbiło się szerokim echem w Internecie i w mediach tradycyjnych w Polsce i na świecie.
Akcja Barta Staszewskiego miała związek uchwałą Rady Gminy Tuszów Narodowy z 29 marca 2019 r. w sprawie powstrzymania ideologii LGBT”. – Wyrażają przywiązanie do tradycyjnych wartości oraz wolę wychowywania dzieci zgodnie z wolą rodziców, bez wpływów politycznej poprawności. Nie ma w tym stanowisku mowy o dyskryminacji kogokolwiek – wskazuje Reduta Dobrego Imienia.
Pierwszy Zakrzówek
Andrzej Głaz zdradził, że do gminy tej zaczęły napływać słowa potępienia, pytania o rzekomą dyskryminację i rasizm. Jak dodał było też mnóstwo nienawistnych maili i telefonów.
– Nie byłem wprost w stanie uwierzyć, że ludzie ci mogą tak reagować na podstawie tego zdjęcia. Co więcej – wygląda na to, że ci, którzy to zdjęcie zobaczyli uwierzyli w to, że w naszej gminie istnieją jakieś przepisy segregacyjne, jakby to była II wojna światowa – mówił cytowany przez media wójt.
Jest to już drugi pozew składany przeciwko Bartowi Staszewskiemu. Poprzedni w identycznej sprawie, także z pomocą Reduty Dobrego Imienia, złożyła gmina Zakrzówek.
Wydaje mi się że obywatele Polski powinni stosować się do konstytucji Polski.Wójtowie ostatnio są w modzie.Małe miejscowości to zamknięte enklawy gdzie każdy każdego zna.Mało jest odważnych żeby się wychylić.