
Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej, zapowiedział, że polskie siły zbrojne wzmocni 21 śmigłowców Black Hawk z Polskich. W tym roku ma być ich co najmniej dwa, a w przyszłym – osiem. Oczywistym wydawało się, że szef MON ma na myśli maszyny wyprodukowane w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu. Tymczasem…
Amerykański senator Chris Murphy oświadczył, że dzięki zakupowi śmigłowców Black Hawk wzrośnie liczba miejsc w pracy w… zakładach Stratford należących do firmy Sikorsky Aircraft, właściciela PZL Mielec.

– Jestem szczęśliwy, że Polska zdecydowała się zmienić swoją pierwotną decyzję w przetargu i wybrała Lockheed Martin jako dostawcę Black Hawków w nadchodzących latach – powiedział Murphy (na zdjęciu), cytowany przez serwis shelton.dailyvoice.com. – To oznacza, że w Stratford będzie więcej pracy przy programie Black Hawk, a także przyspieszą prace nad CH-53K King Stallion. Dziś jest świetny dzień dla miejsc pracy w Connecticut – dodał polityk.
Mieleckie zakłady, jak dotąd, nie zajęły w tej sprawie stanowiska.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis