Dwaj młodociani bandyci miesiąc temu skatowali bezbronnego przechodnia. Bili go i kopali po całym ciele. Na szczęście nie pozostaną bezkarni. Wpadli w ręce policji.
Do pobicia doszło nocą 1 kwietnia. Mundurowi ustalili, że tego dnia dwaj młodzi osobnicy napadli i pobili 28-letniego mężczyznę, który akurat wracał od swoich znajomych. W wyniku śledztwa ustalono, że sprawcami pobicia są mieszkańcy Mielca, w wieku 17 i 19 lat. Podczas przesłuchania tłumaczyli, że tej nocy byli pijani. 17-latek przyznał się do winy, tłumacząc, że nie wie dlaczego zaatakował przechodnia. Drugi z napastników potwierdził, że brał udział w zdarzeniu jednak nie przyznał się do pobicia.
Policjanci prowadzą w tej sprawie dalsze czynności. Zbierają materiał dowodowy i przesłuchują świadków. Mężczyźni, którym już przedstawiono stosowne zarzuty, staną przed sądem. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności
To sędzie powinien im dać po 10 lat i na koniec powiedzieć w ich zdziwione twarze „Nie wiem czemu wam tyle dałem”