Rada Powiatu zgodziła się na to, żeby zastawem hipotecznym kredytu dla Szpitala Specjalistycznego w Mielcu był… budynek Przychodni nr 4. Jak tłumaczyli na sesji przedstawiciele lecznicy, taki był wymóg banku,
Z kredytu obrotowego, o którym mowa, Szpital Specjalistyczny w Mielcu korzysta już od roku. Poręczeniem jego spłaty był do tej pory kontrakt lecznicy z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Teraz bank zażądał dodatkowych zabezpieczeń. Jako zastaw służyć ma wpis hipoteczny na, należącej do powiatu Przychodni nr 4. Nie zgodził się, żeby przedmiotem zastawu był budynek szpitalny.
Radni opozycji nie kryli zdziwienia taką sytuacją. Podkreślali niewystarczającą komunikację z zarządem szpitala. Mówili, nie mogą uzyskać precyzyjnych informacji na kwestie dotyczące stanu zatrudnienia i aktualnego stanu zadłużenia lecznicy.
Z informacji, jaką otrzymali na sesji, wynika, że łączna wartość szpitalnych zobowiązań przekracza 48 mln zł, z czego 8 mln zł to zobowiązania wymagalne.
Starosta Stanisław Lonczak tłumaczył, że nie chodzi o zaciągnięcie nowego kredytu, a o modyfikację zabezpieczeń dla już udzielonego zobowiązania.
– To jest wymóg banku, ale tak na dobrą sprawę to poręczenie to niczego nie wnosi. To co, mamy im (bankowi – od red.) tego nie dać, żeby cofnęli nam kredyt? – pytał starosta Lonczak.
Wicestarosta Andrzej Bryła oświadczył, że udzielone wsparcie pomoże szpitalowi „wyjść na prostą”. Uspokajał także mieszkańców, że nie ma mowy o tym, żeby budynek przychodni przeszedł w inne ręce, gdyby szpital miał problemy ze spłatą kredytu.
Koniec końców Rada Powiatu przegłosowała zastaw kredytu dla szpitala w postaci przychodni. Za takim rozwiązaniem głosowało 20 radnych, trójka przedstawicieli opozycji wstrzymała się od głosu.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis