
Przez ostatnie lata władze Mielca hojną ręką finansowały sport wyczynowy. Czy teraz, po zmianie warty w Radzie Miasta i na stanowisku prezydenta, sytuacja ulegnie zmianie?
– Jestem zwolennikiem finansowania przede wszystkim sportu dzieci i młodzieży. To jest przyszłość i na to powinniśmy stawiać – podkreśla Jarosław Szczerba, przewodniczący Komisji Sportu i Rekreacji Rady Miasta. – Czy będziemy nadal pomagać klubom? Na pewno tak, ale chyba nie w takim zakresie, jak obecnie. Dziś na piłkę ręczną i nożną wydajemy po ok. 2 mln zł, nie mówiąc już o innych dyscyplinach.
– Oczywiście bardzo kibicujemy naszym sportowcom – dodaje Szczerba. – Mamy nadzieję, że naszym piłkarzom uda się awansować do Ekstraklasy. Liczymy również na to, że nasi „ręczni” utrzymają się w Super Lidze. Uważam, że miasto nadal powinno wspierać sport, ale na innych zasadach. Obecny budżet miasta zaplanowały poprzednie władze, więc na realne zmiany trzeba jeszcze poczekać.
Bądź Pan pewien panie szczerba że kariera radnego skończy się tak szybko jak się zaczęła.
Na szczęście ten człowiek ma niewiele do powiedzenia i skończy równie szybko jak zaczął.