Do mieleckiego starostwa wpłynęła skarga na dyrekcję Zespołu Szkół im. profesora Janusza Groszkowskiego, którą potocznie nazywa się „Elektrykiem”. W piśmie tym nauczycielki skarżą się, że są mobbingowane i nie traktowane z należnym szacunkiem. Mówią, że z gabinetu dyrekcji wychodzą z płaczem. Starostwo zapowiada podjęcie kroków w tej sprawie.
O mobbingu w ZS im. prof. Groszkowskiego dziennikarzom opowiedziały dwie nauczycielki „Elektryka”: Ewa Bożek i Agnieszka Kusak. Obie panie poinformowały, że złożyły skargę w starostwie. – Chodzi o niesprawiedliwe traktowanie przez dyrekcję niektórych pracowników – mówiły.
Lidia Gereło: – To nieprawda
Dyrektor „Elektryka”, Lidia Gereło, odniosła się do zarzutów: – Publikacje na mój temat są krzywdzące nie tylko dla mnie, jako dyrektora, ale przede wszystkim uderza w wizerunek placówki i wpływa negatywnie na jej funkcjonowanie – zaznaczyła. – Dobrem każdej szkoły jest dbanie o jej wizerunek, o jakość kształcenia, co od początku sprawowania przez mnie stanowiska dyrektora było moim celem.
– Każda osoba kierująca placówką jest poddawana naciskom zewnętrznym. Ja również od początku objęcia stanowiska dyrektora, czyli od marca, spotykam się z niebywałym utrudnianiem wykonywania pracy. Zapewniam, że sytuacje opisane w mediach nigdy nie miały miejsca. Żadna osoba nie została przeze mnie potraktowana źle, niezgodnie z przepisami lub niesprawiedliwie – zapewniła Lidia Gereło.
– Pragnę podkreślić, że trzy kontrole nie wykazały jakichkolwiek uchybień z mojej strony wobec nauczycieli i innych osób – dodała dyrektor. – Wyrażam ubolewanie zaistniałą sytuacją. Szkoła to przede wszystkim uczniowie, którzy nie mogą być przedmiotem walki personalnej, politycznej czy ideologicznej.
Starostwo: – Działamy
Co na to powiat? – Problem, jaki narasta w „Elektryku”, zaczyna „wylewać się” już poza mury szkolne – powiedział Marek Patyk z mieleckiego starostwa. – Docierające do mediów doniesienia o możliwym mobbingu i o nielegalnym nagrywaniu osób przez panią dyrektor traktujemy jako praktyki absolutnie niedopuszczalne. Jeżeli doniesienia o tym potwierdzą się, podjęte zostaną stanowcze kroki.
– Od pewnego czasu w tej sprawie do starostwa napływają z różnym natężeniem pisma. Niektóre z nich są podpisane, zdecydowana większość to jednak anonimy – zaznacza. – W ciągu ostatnich kilku miesięcy odbyły się w tej placówce trzy kontrole, także przez Podkarpackie Kuratorium Oświaty. Obecnie w starostwie rozpatrywana jest jedna ze skarg na działania dyrekcji szkoły. Ustalenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji w tej sprawie zostaną przedłożone radnym na jednej z najbliższych sesji rady.
Aby umożliwić nauczycielom swobodę i anonimowość wypowiedzi, z inicjatywy organu prowadzącego (powiatu) przygotowywana została specjalna ankieta. Funkcjonować będzie ona na zewnętrznym serwerze, całkowicie niezależnym od starostwa. Wypełnić będzie można ją tylko raz z danego komputera. Czy jej wyniki pozwolą na głębszą analizę relacji personalnych w szkole, pokaże czas.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis