– Nie wyobrażam sobie Mielca bez sportu, ani sportu nie dotowanego przez Urząd Miasta – oświadczyła radna miejska, Magdalena Weryńska Zarzecka, córka legendarnego Antoniego Weryńskiego (1949-2012), twórcy największych sukcesów mieleckiej piłki ręcznej.
Jak informowaliśmy, magistrat w tym roku przykręcił klubom kurek z pieniędzmi. Symbolem tego jest kuriozalny zapis w budżecie miasta o zabezpieczeniu pieniędzy na stypendia dla zawodników, ale tylko do końca czerwca. Wywołało to wiele emocji wśród mieleckich kibiców i nie tylko.
Prezydent Jacek Wiśniewski zapewnia, iż zrobi wszystko, by znaleźć oszczędności i wypłacić zawodnikom stypendia do końca grudnia. Liczy na to m.in. radna Magdalena Weryńska Zarzecka:
– Sport jest mi bardzo bliski z racji tego, że byłam przy nim wychowywana – oświadczyła na ostatniej sesji rady. – Nie wyobrażam sobie Mielca bez piłki ręcznej i innych sekcji sportowych. Jeśli nie wspomożemy klubów, to one znikną z mapy miasta. Szczególnie chodzi o dyscypliny halowe, które i tak ucierpiały przez to, że nie mają gdzie grać. Stara hala sportowa została zburzona, nowa dopiero się buduje.
Czytaj również
Radny Marian Kokoszka: – Sponsorzy mogą opuścić mielecki sport
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis