Napisał do Hołowni, „odwiedzili” go kryminalni [WIDEO]

Czy Polska 2050 Szymona Hołowni zbawi Mielec?

Pan Paweł Tyniec, lekarz ortopeda z Mielca, poinformował o „wizycie” policjantów i zabraniu przez nich jego telefonu. Powodem było… wysłanie maila do Szymona Hołowni.

Telefon mielczanina przejęła Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie gróźb pod adresem Szymona Hołowni i jego rodziny.




Mail do Hołowni

Problem w tym, że wiadomość, którą ujawnił Paweł Tyniec, była co najwyżej drobną złośliwością. Jej treść brzmiała: „Słabo coś wam poszło z tą Jaśminą.”

Napisał do Hołowni, "odwiedziła" go policja [WIDEO]

Chodzi o aplikację, przez którą ze swoimi członkami i sympatykami komunikuje się partia Polska 2050. Miała ona służyć również do głosowania. Jaśmina zaliczyła jednak wpadki. Można było na przykład podejrzeć adresy e-mail jej użytkowników.

Wizyta policji

Następstwem wysłanej 12 września wiadomości do Hołowni była… wizyta policji w jego domu lekarza. Paweł Tyniec dobrowolnie oddał telefon, a o całej sytuacji poinformował na Twitterze.




„Wczoraj przed 7 miałem wizytę kryminalnych z nakazem wydania telefonu w sprawie gróźb karalnych do Szymona Hołowni. Okazało się że nasz wrażliwy lider najbardziej demokratycznej partii, najwyraźniej tak poczuł się zagrożony wpisem, że zgłosił to do prokuratury, która zajęła mi tel.” – napisał na portalu społecznościowym.

Lider partii 2050, Michał Kobosko tłumaczył, że chodzi o groźby karalne. Miał je otrzymać Szymon Hołownia, jego żona i 3-letnia córka we wrześniu 2021. Podczas przesłuchania na policji musiał ujawnić listę osób, które kontaktowały się z nim w tym dniu. Kobosko zaznaczył, że zatrzymanie telefonu lekarza z Mielca było wyłącznie inicjatywą prokuratury.

 „Cała sprawa (na razie) kończy się utratą iPhone 13Pro”, konkretnymi stratami finansowymi i dezorganizacją życia. To także brak dostępu do zdjęć i dokumentów pacjentów, których nie synchronizuje z chmurą, tylko trzymam zaszyfrowane na urządzeniu, czy niemożliwością zmiany aktywnych (WDA) zleceń giełdowych (…) Tak więc uważajcie, co mówicie/piszecie do Szymona. Bo bardzo źle toleruje wskazywanie mu błędów – konstatował Paweł Tyniec.




„Też jestem ofiarą”

Do sprawy odniósł się sam Szymon Hołownia:

– Jest to sprawa, która dotknęła zarówno mnie osobiście, jak i moją rodzinę. Bardzo wiele nas to kosztowało. Dziś jest ona przedstawiana pod tytułami „Zabrali telefon lekarzowi, bo napisał do Hołowni”, w domyśle: „Co Hołownia taki wrażliwy, że pisze się do niego wiadomość, a od razu ma się wjazd policji na kwadrat i odebranie mienia”.

– To że ofiarą tej sytuacji jest pan Paweł, to oczywiste. To sytuacja, której nie można pozazdrościć. Ja mu bardzo współczuję. Umiem sobie wyobrazić, co czułby każdy z nas, gdyby coś takiego go spotkało. Jest mi naprawdę przykro.

– Natomiast dobrze byłoby poznać kontekst całej sprawy. Zaczęło się od pokazaniu przez nas aplikacji Jaśmina na początku września 2021 roku. Na skutek „chorób młodości”, jakie ten program zaliczył, okazało się, że przez bardzo krótki czas, przy użyciu prostego triku ,można było dostać się do bazy danych aplikacji. Na szczęście ta „dziura” została szybko załatana.

– Niestety znaleźli się tacy, którzy do celów przestępczych zdążyli tę bazę pobrać. W tej bazie był też kontakt do mnie. Zacząłem dostawać podejrzane maile. A chcę przypomnieć, że od dawna dostaję pogróżki np., że zostanę zajebany jak Adamowicz z kosą pod żebra. Co innego, jednak kiedy ktoś grozi tobie śmiercią, a co innego, kiedy robi to  pod adresem twojej rodziny.




Grozili mi śmiercią

– I tak 12 września dostałem maila o treści: „Masz zapłacić 10 tys. zł na mój adres, albo wrzucę pełną bazę danych użytkowników aplikacji na forum, które prowadzę (…). Jak zgłosisz mnie na psy, to cię zajebię. Mam „słupy” w każdym mieście i wbiją ci nóż w brzuch ja Adamowiczowi. To nie będzie pierwsze zlecone przeze mnie morderstwo. Natomiast twoja żona zostanie oblana kwasem. Potem będę ją gwałcił. Twoją córkę też.”

– Zastanówcie się, co byście poczuli czytając coś takiego. Ja chcąc chronić swoją rodzinę udałem się na policję i zgłosiłem tę sprawę. Podczas przesłuchania zostałem zapytany, czy miałem jakieś próby korespondencji związane z Jaśminą, które mogłyby mi się jakoś kojarzyć z tą sprawą. Przejrzałem telefon i znalazłem wiadomość od pana Pawła, która przyszła z nieznanego mi numeru telefonu. Proszę wybaczyć, ale ten mail dotarł do mnie tego samego dnia, co te pogróżki.

– Nie zgłosiłem żadnego wniosku o ściganie pana Pawła, nie wskazałem go jako podejrzanego, Zeznałem tylko o jego wiadomości. To było we wrześniu, a dziś mamy styczeń i dowiaduję się o wizycie policji u pana Pawła. Ja mu współczuję, natomiast nie mam sobie nic do zarzucenia. Wręcz przeciwnie. Też czuję się ofiarą tej sytuacji.







O Mielec Lokalnie 3098 artykułów
Naszym celem i misją zarazem jest przekazywanie informacji z terenu powiatu mieleckiego. W szczególności dotyczy to gmin: Mielec, Radomyśl Wielki, Przecław, Tuszów Narodowy, Padew Narodowa, Czermin, Borowa, Gawłuszowice i Wadowice Górne. Jesteśmy dla Was i piszemy tylko lokalnie. Nasz e-mail: biuro@mieelclokalnie.pl. Zapraszamy na nasze social media:

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.