Adrianek Maziarz urodził się pół roku temu ze skrajnie ciężką wadą serca. Pomóc mu możemy wrzucając plastikowe nakrętki do pojemnika w kształcie serca przy budynku Pogotowiu Ratunkowym w Mielcu.
Chłopczyk cierpi na zespół niedorozwoju lewego serca. Oznacza to, że lewa komora jego serduszka nie rozwinęła się i całą prace musi przejąć prawa komora. Walka o życie Adrianka odbywa się w Klinice Kardiochirurgii USD w Krakowie.
Aby mu pomóc, należy wrzucić plastikowe nakrętki do metalowego serca, które znajduje się obok budynku Pogotowia Ratunkowego w Mielcu.
Do pojemnika możemy wrzucać różne rodzaje plastikowych zakrętek – bez względu na kształt czy kolor. Mogą być one o napojach, kawie, mleku, jogurtach i innych produktach spożywczych.
Mogą być też po “chemii”, czyli po płynach do zmywania i do płukania, a także po szamponach. Dlaczego nakrętki? Bo są stosunkowo ciężkie, a jednocześnie zajmują mało miejsca.
Pieniądze można wpłacać na konto:
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
ul. Dereniowa 2 lok. 6, 02-776 Warszawa
Nr konta na wpłaty złotowe PL 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843
Nr konta na wpłaty w EUR PL 09 1160 2202 0000 0001 2152 1272 SWIFT BIGBPLPW
koniecznie z dopiskiem: ZC 8730 Adrian Maziarz.
Ciężko choremu chłopczykowi pomagają też kibice. Na stronie internetowej „Chłopcy ze Stali” trwała licytacja oryginalnej koszulki meczowej z podpisami piłkarzy mieleckiego klubu. Całkowity dochód z licytacji trafi na leczenie małego Adrianka.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis