Na halę brakuje 40 „baniek”







Na nic „odchudzanie” projektu nowej hali widowiskowo-sportowej. W trzecim już przetargu na budowę obiektu zgłosiły się dwie firmy. Jedna oferuje realizację inwestycji za 136 mln zł brutto, druga za o 3 mln zł więcej. Problem w tym, że w budżecie miasta zapisano na ten cel 95 mln zł.

Pełniący funkcję prezydenta Mielca Fryderyk Kapinos nie wpada jednak w panikę, zapowiada szczegółową analizę obu ofert: – Chcieliśmy „odchudzić” to zadanie, dokonać jego optymalizacji. Nie udało się jednak tego zrobić do końca z uwagi na to, że jest to bardzo ważna inwestycja – tłumaczy.




– Nie chcemy, żeby to był taki sklep wielkopowierzchniowy. To ma wyglądać porządnie, bo ma służyć przez następnych kilkadziesiąt lat. Będziemy teraz analizować obie oferty, a następnie szukać środków, żeby tę inwestycję w końcu zrealizować – zapowiada – Pomóc w tym mają pieniądze pozyskane z zewnątrz. Mamy już 30 mln zł z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Z tego samego źródła mają być kolejne 3,5 mln zł na część basenową hali. Jednak na razie żadnych decyzji nie podejmujemy.








Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.