Wiele godzin trwały poszukiwania 36-letniego mieszkańca gminy Borowa. Z informacji przekazanych przez jego rodzinę wynikało, że może on być „w sytuacji zagrażającej życiu”. Znaleziono go… na cmentarzu w Górkach.
W poniedziałkową (14.08) noc mieleccy policjanci szukali 36-letniego mieszkańca gminy Borowa.
Akcję rozpoczęto po tym, jak rodzina mężczyzny zaalarmowała mundurowych o jego zaginięciu. Z przekazanych informacji przekazanych wynikało, że może on znajdować się w sytuacji zagrażającej życiu.
Z uwagi na panującą wysoką temperaturę, brak kontaktu oraz realne zagrożenie zdrowia i życia mężczyzny, policjanci podjęli decyzję o wszczęciu poszukiwań najwyższego poziomu.
W akcję zaangażowano: policję, Państwową Straż Pożarną w Mielcu oraz druhów Ochotniczej Straży Pożarnej z Czermina, Górek i Surowej.
Po trwającej kilka godzin akcji poszukiwawczej mieleccy funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę w rejonie cmentarza w miejscowości Górki.
36-latek został przekazany pod opiekę medyczną.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis