
Najpierw go katowali, a kiedy upadł na ziemię, brutalnie skopali. Policjanci zatrzymali sprawców pobicia, do którego doszło w rejonie stacji paliw przy ulicy Wolności w Mielcu.
Ponad dwa tygodnie temu, 16 sierpnia, mieleccy policjanci napotkali w rejonie stacji paliw mężczyznę, który w rozmowie z nimi przyznał, że został pobity przez grupę napastników. Jak relacjonował, po utarczce słownej, został kilkakrotnie uderzony, a kiedy upadł, został skopany.
W toku wykonywanych czynności policjanci ustalili, że w pobiciu brało udział trzech mężczyzn. Kilka dni po zdarzeniu zatrzymali jednego z nich. To 26-letni mieszkaniec Mielca. Wkrótce potem dwaj pozostali sprawcy sami zgłosili się na policję. Też są mieszkańcami miasta i mają 30 i 24 lata.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić im zarzut pobicia. Zatrzymani zostali przesłuchani i złożyli wyjaśniania. Grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis