Ostrą amunicję znaleźli policjanci w jednym z domów na terenie Mielca. Najpewniej nie udałoby im się tego dokonać, gdyby nie zostali tam wezwani w związku z awanturującym się nietrzeźwym mężczyzną. Militaria należały do niego. Nie miał na nie zezwolenia.
Wszystko zaczęło się od znalezienia naboju w odzieży awanturnika. Funkcjonariusze przeszukali dom, ujawniając kolejne sztuki ostrej amunicji, której posiadanie bez zezwolenia jest zabronione.
Właściciel posesji został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut posiadania amunicji bez zezwolenia. Grozi mu za to od roku do 10 lat więzienia. Podczas przesłuchania tłumaczył ze amunicję dostał od kolegi. Na wniosek funkcjonariuszy prokurator zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. W sprawie prowadzone jest postępowanie.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis