We wtorek (02.07) opublikowaliśmy informację o zarośniętych Błoniach Rzochowskich w Mielcu. Napisaliśmy również, że zaistniała sytuacja w połączeniu z upałami może skończyć się pożarem okolicznych domów. Magistrat w nadesłanym nam komunikacie zapewnia, że „w przyszłości postara się przeznaczyć więcej środków na koszenie łąk na tym terenie”.
Przypomnijmy, że wniosek o wykoszenie tego terenu w Urzędzie Miasta złożył Mariusz Mazur, przewodniczący Rady Osiedla Rzochów. Jak przekonywał, w odpowiedzi usłyszał, że koszty tego działania wynoszą 130 tysięcy złotych. – Może to nie jest mała kwota, ale jeśli przyjdą upały i te trawy wyschną, to ponad 30 gospodarstw domowych będzie zagrożonych pożarem – alarmował na forum Rady Miasta.
Dziś (04.07) otrzymaliśmy komunikat z magistratu, podpisany przez Mariettę Mateja-Nowak z Biura Promocji i Sportu, w którym czytamy m.in.: „Część terenów (np. w pobliżu boiska), są regularnie wykaszane. Pan Mariusz Mazur otrzymał odpowiedź z Urzędu Miejskiego w sprawie wykaszania łąk i poza podanymi kosztami prac, przytoczone były także inne argumenty wyjaśniające decyzyjność niewykaszania terenów zadrzewionych i zakrzewionych. Informujemy jednak, że w trosce o komfort mieszkańców, postaramy się, by w przyszłości przeznaczyć więcej środków na koszenie łąk na tym terenie (…)”.
Pan Mazur jak jest takim społecznikiem to może postara się zgłaszać przypadki nagminne picia alkoholu na tzw. Rynku rzochowskim i załatwianiem potrzeb fizjologicznych w bezpośrednim sasiedctwie tzw,. Figury – bo to co on wymysla to sztuczne problemy – nakreca sie na głupoty a ważne tematy omija
Na błoniach miał być duży obiekt sportowy i co ???