Posesje mieszkańców ulicy Kosynierów w Mielcu (boczna ul. Wojsławskiej) od lat zalewa woda. Dzieje się tak po każdej większej ulewie. Niestety szybko to się nie zmieni.
Mieszkańcy przekonują, że problem ten mogłoby rozwiązać odwodnienie drogi poprzez odprowadzenie deszczówki do rzeki pod wałem. Niby wszystko jest, żeby zrealizować tę inwestycję: dokumentacja, kosztorys i podobno były już zapisane pieniądze na ten cel. Nie ma najważniejszego, decyzji.
„Cztery domostwa”
– Z tego co się dowiedziałem, już w listopadzie 2018 roku były zapisane pieniądze na ten cel. Dzisiaj ich nie widzę. Jak długo tych ludzi będzie zalewać woda? – irytował się radny miejski, Jakub Blicharczyk.
– Ulica Kosynierów to krótka boczna uliczka, która jest „ślepa”, bo kończy się na wale Wisłoki. Znajdują się tam zaledwie cztery domostwa – wyjaśnia Monika Skowrońska Ziomek, naczelnik Wydziału Dróg, Transportu i Energetyki w Urzędzie Miasta. – Faktycznie jest ona dość mocno zaniżona w stosunku do ulicy Wojsławskiej, tak jak większość bocznych uliczek. W 2018 roku został wykonany projekt i uzyskane pozwolenie na przebudowę tej ulicy. Kosztorys inwestorski z tamtego okresu wynosi ponad 270 tys. zł.
– Przyjęliśmy wspólnie kryteria, które decydują o kolejności realizacji inwestycji w naszym mieście – dodała naczelnik Skowrońska Ziomek. – W związku z tym realizacja inwestycji na ulicy Kosynierów w tym budżecie nie zostało ujęte, ale jesteśmy przygotowani dokumentacyjnie do jego realizacji.
Czytaj również
Mieszkańców ulicy Kosynierów zalewa woda. Proszą o pomoc od… 20 lat!
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis