Jakub Cena, wiceprzewodniczący Rady Miasta, sugeruje, że do Mielca mogły trafić miliony złotych na odnawialne źródła energii (OZE), gdyby tylko urzędnicy bardziej się postarali. Przypomnijmy, że mielecki wniosek został zakwalifikowany dopiero na 31. miejscu… listy rezerwowej programu Podkarpackiego Urząd Marszałkowski. Mieszkańcy, którzy liczyli na pieniądze na OZE, srogo się zawiedli.
Co zadecydowało o tej porażce? – Większość mielczan wnioskowała o dofinansowanie instalacji fotowoltaicznych, tymczasem bardziej promowane były pompy ciepła i piece na biomasę – tłumaczyła Agnieszka Kopera, kierownik Referatu Pozyskiwania Funduszy w Urzędzie Miasta,
W odpowiedzi Jakub Cena oświadczył, że na etapie rozmówi z mieszkańcami urzędnicy mogli, a nawet powinni bardziej promować lepiej punktowaną wymianę kotłów piecowych.
Agnieszka Kopera nie zgadza się z taką tezą: – Odbyło się wiele spotkań w tej sprawie – zaznaczyła. – Przy składaniu deklaracji staraliśmy się na bieżąco o wszystkim informować. Również o punktacji. Natomiast trudno zakazywać mieszkańcom wyboru takiego czy innego źródła energii odnawialnej.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis