Firma Kronospan przez lata zdążyła wrosnąć w krajobraz Mielca. Ale to co z jej udziałem wydarzyło się w okolicach Świąt Bożego Narodzenia przeszło wszelkie wyobrażenia. Miasto spowiła ogromna łuna czarnego dymu. Internet obiegły szokujące zdjęcia i filmiki. Więcej o tym TUTAJ.
Temat stanął na ostatniej sesji Rady Miasta: – Mnóstwo mieszkańców dzwoniło do mnie w sprawie tej chmury czarnego dymu, bo zapewne nie pary wodnej. Zastanawiam się, jakie działania podjął magistrat w związku z tą sytuacją – zastanawiał się Marian Kokoszka, przewodniczący rady.
Wiceprezydent miasta, Tadeusz Siemek tłumaczył, że czarny dym był efektem pożaru w kominie. – Akurat tak się złożyło, że w tym czasie na osiedlu Mościskach mieliśmy mobilną stację pomiaru powietrza – przekonywał. – Wiemy więc dokładnie, jakie były tam przekroczenia. Też się dobrze złożyło, że w tym czasie w Mielcu byli przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który został poinformowany o tej czarnej łunie i z automatu Kronospan miał kontrolę.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis