Zdrowiu i życiu uczniów, które znalazły się w Szpitalu Powiatowym w Mielcu w związku z zatruciem w Szkole Podstawowej nr 9, nic nie zagraża. Specjaliści określają ich stan jako stabilny, wydolny krążeniowo. Młodzi pacjenci muszą jednak zostać w tej placówce medycznej pod obserwacją do czasu wykonania niezbędnych, szczegółowych badań. Dzieci przebywają na dwóch oddziałach: pediatrycznym i zakaźnym.
Przypomnijmy, że w czwartek (04.05), ok. godz. 10.30, na sali gimnastycznej podczas uroczystego apelu dla dzieci z klas 4-6 nagle kilkoro uczniów zgłosiło objawy bardzo złego samopoczucia skarżąc się m.in. na bóle głowy i brzucha. Podobne objawy zaczęły zgłaszać kolejne osoby. Dolegliwości najpierw zgłosiło 34 uczniów z blisko 200 uczestniczących w apelu, z których 20 odwieziono do szpitala w Mielcu, a także m.in. w Kolbuszowej i Nowej Dębie. W godzinach popołudniowych ta liczba zwiększyła się do 45.
Błyskawicznie do akcji przystąpiły wszystkie niezbędne w takim przypadku służby – oprócz kolejnych ambulansów pogotowia ratunkowego na miejscu stawiła się straż pożarna, policja, a także straż miejska i przedstawiciele magistratu. Powiatowa Stacja Pogotowia Ratunkowego w Mielcu udzieliła szybkiej pomocy 45 osobom. Chodziło o badania zaburzeń funkcji życiowych i udzielanie niezbędnych informacji. Do działań wyjaśniających przyczyny zagrożenia włączyły się także służby sanitarne. Pobrały próbki żywności, ze stołówki i sklepiku. Sprawdzane są także przewody kominowe.
Zarządzono natychmiastową ewakuację z budynku szkoły wszystkich blisko czterystu uczniów i 35 nauczycieli. Do swoich macierzystych przedszkoli bezpiecznie ewakuowano także dzieci z trzech oddziałów przedszkolnych korzystających z pomieszczeń szkoły.
Celem zapewnienia bezpieczeństwa podjęto decyzję o odwołaniu dzisiejszych (05.05) lekcji . Uczniowie wrócą do zajęć, gdy ich prowadzenie w szkolnym budynku będzie w pełni bezpieczne. Wiadomo, że do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności wydarzenia z użytkowania wyłączona będzie hala sportowa, na której doszło do zatrucia.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis