
Mieleccy policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży motoroweru z ulicy Kusocińskiego. Skuter, którego wartość oszacowano na trzy tysiące złotych, złodziej sprzedał za… 200 zł.
Już dzień po zgłoszeniu kradzieży policjanci zauważyli młodego mężczyznę jadącego na motorowerze. Skuter był bardzo podobny do tego, który zginął. Mundurowi zatrzymali jego kierowcę.
W rozmowie z policjantami wyjaśnił, że jednoślad zakupił od nieznanego mu mężczyzny za 200 złotych. Po przesłuchaniu 21-latek został zwolniony.
Kolejnego dnia mundurowi ustalili, kto mógł dopuścić się kradzieży skutera. Był nim 18-letni mieszkaniec Mielca. Zatrzymany przez policję przyznał się do winy.
Pojazd właściciel wycenił na 3 tysięcy złotych. W rozmowie z policjantami 18-latek przyznał, że ukradł skuter w nocy, a kiedy chciał się go pozbyć, wystawił ogłoszenie w serwisie społecznościowym.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić 18-latkowi zarzut kradzieży, a 21-latkowi – paserstwa. W sprawie trwają dalsze czynności.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis