– W gruncie rzeczy jestem zadowolony z zaangażowania naszego zespołu – powiedział Włodzimierz Gąsior, trener FKS Stal Mielec tuż po przegranym meczu z Zagłębiem Lubin.
Przypomnijmy, że piłkarze Stali przegrali wczoraj w Mielcu z Zagłębiem Lubin 0-2. Stało się tak mimo 26 strzałów, które oddali gospodarze na bramkę rywali. Tyle, że tylko trzy z nich były celne.
– Stworzyliśmy dużo okazji, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Tej drużynie potrzebna jest zdobyta bramka. W gruncie rzeczy jestem zadowolony z zaangażowania naszego zespołu przez cały mecz. Stwarzaliśmy dużo okazji, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Myślę, że gdyby Aleksandar Kolew i Mateusz Matras wykorzystali sytuacje, to mecz mógłby potoczyć się inaczej. Zagłębie strzeliło gole po naszych błędach.
Przegrywaliśmy 0:1 i chcieliśmy przyspieszyć naszą grę. Nie chciałem robić zmian w przerwie, choć taki pomysł przeszedł mi przez myśl, by wprowadzić kogoś świeżego do linii ataku. Liczyłem, że Mateusz Mak i Andreja Prokić stworzą więcej sytuacji. Gdybyśmy zdobyli bramkę, to byśmy się podnieśli. Tej drużynie była potrzebna bramka – powiedział trener Włodzimierz Gąsior na pomeczowej konferencji prasowej.
W następnej kolejce piłkarze FKS zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Spotkanie to odbędzie się w środę (21.04), o godzinie 18.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis