Mieszkańcy bloków w Mielcu skarżą się na gigantyczne podwyżki czynszów. Jeden z lokatorów oświadczył, że w ciągu zaledwie trzech lat opłata, jaką uiszcza za swój lokal, wzrosła z 800 do 1470 zł miesięcznie.
Główną przyczyną podwyżek czynszów w blokach są ogromne podwyżki cen ciepła. Radny Grzegorz Ziomek mówi, że wyniosły one aż o 64 procent.
Zwraca też uwagę, że problem dotyczy także jednostek miejskich, które funkcjonują w obiektach Miejskiego Zarządu Budownictwa Mieszkaniowego.
Prezydent Jacek Wiśniewski tłumaczy, że wpływ na wyższe czynszów miał wzrost energii cieplnej.
– Pamiętajmy, że cena węgla wzrosła dwukrotnie, a sprowadzanego z zagranicy – ponad trzykrotnie. Do tego od 1 stycznia b.r. podniesiono podatek VAT z 5 do 23 proc. Cena gazu też jest dosyć wysoka, jest to 800 zł. Te i inne składniki, niestety, miały duży wpływ na to, że to ciepło systemowe po prostu musiało znacznie zdrożeć – przekonuje.
Słowa prezydenta potwierdził Wiesław Tyniec, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Przyznał, że w tym roku ceny „wystrzeliły”.
– Elektrociepłownia od lutego 2023 roku podniosła cenę ciepła prawie o 36 procent w związku na ceny węgla i praw do emisji. Myśmy podnieśli z kolei 4,8 proc., co w sumie daje około 40 proc. Od 1 maja wchodzimy w nową taryfę, która będzie niższa – zapewnił Tyniec.
te czynsze to tragedia w ciągu roku tyle podwyżek że tragedia mieszkanie za który czynsz wynosił 600 podniesiony zostałam o 200 więcej w Styczniu po czym nie dawno przyszła kolejna podwyżka koszty eksplantacji o 30 zł więcej w miesiącu kwietniu koszt wody znów nie duża kwota ale przyszło ile wciągu danego roku sobie zrobią podwyżek a skąd te ludzie mają na to wszystko brać a oni ciągle ponoszą