Publikacja portalu Mielec.lokalnie.24, w której prezydent Jacek Wiśniewski skrytykował działania lokalnych polityków PiS w sprawie walki o czyste powietrze w Mielcu, stała się przedmiotem ostrego starcia na ostatniej sesji Rady Miasta. Padły mocne oskarżenia.
Na naszych łamach prezydent Jacek Wiśniewski powiedział m.in.: – „Lokalna władza, która uczestniczyła w ubiegłorocznych marszach przeciwko firmie Kronospan, dała mieszkańcom za dużą nadzieję. Powiedziano zbyt wiele słów, złożono masę obietnic, odbyto dużo rozmów. To dawało nadzieję ludziom, że problem zostanie rozwiązany tu i teraz. I w tym jest problem. Gdyby powiedziano, że to nie jest temat, który załatwimy w ciągu roku, tylko to proces długofalowy, to nastroje społeczne w Mielcu byłyby inne.
Radni PiS oburzeni
Nie trudno domyśleć się, że chodzi mu o rządzących w ubiegłym roku lokalnych polityków PiS na czele z pełniącym wtedy funkcję prezydenta miasta, dziś posłem Fryderykiem Kapinosem. Zresztą nie krył tego sam Jacek Wiśniewski, krytykując działania proekologiczne swego poprzednika i jego zaplecza.
Słowa te spotkały się z ostrą krytyką radnych PiS: – Początkowo czytając ten wywiad myślałem, że pan prezydent składa samokrytykę. Ale okazało się, że nie, bo okazało się, że atakuje swojego poprzednika, który urzędował przez 8,5 miesiąca. W tym czasie udało mu się jednak zrobić więcej niż panu prezydentowi przez rok. Nie rozumiem więc jak można stawiać takie zarzutu w sytuacji, kiedy samemu nie zrobiło się nic? – irytował się Radosław Swół, przewodniczący klubu radnych PiS.
Oburzenia nie krył też radny PiS, Krzysztof Szostak: – Padła sugestia, że dzięki protestom społecznym dorwaliśmy się do władzy. Ja życzę panu prezydentowi, żeby miał takie dokonania jak pan Kapinos, żeby mógł się nimi pochwalić, a nie tym, co zrobili jego poprzednicy – grzmiał Krzysztof Szostak.
Prezydent: – To jest już nudne
Radni PiS przekonywali również, że przez ostatnie 20 lat środowisko polityczne, z którego wywodzi się prezydent, często rządziło w mieście i powiecie. – Istnieje przecież ciągłość władzy – przekonywali.
Co na to prezydent? – To są krzywdzące słowa, które cały czas radni PiS kierują w moją stronę. A wydawałoby się, że kampania wyborcza już się zakończyła. To wyborcy za cztery lata będą oceniali moją pracę i urzędu. To nieustanne przytaczanie słów z wywiadów i wyrywanie ich z kontekstu robi się już nudne – oświadczył Jacek Wiśniewski, po czym odczytał obszerną informację na temat swych działań na rzecz czystego powietrza. – Proszę więc nie mówić, że nic nie robimy, bo to jest nieprawda – apelował.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis