Policjanci zatrzymali prawo jazdy Ukraińcowi, który kierował hondą będąc pod wpływem alkoholu. Dodatkowo miał przy sobie narkotyki.
Do zdarzenia doszło w niedzielną (06.06) noc. Po godzinie 22 mieleccy policjanci otrzymali informację o kierującym hondą accord, który może być pijany. Z relacji zgłaszającego wynikało, że auto jedzie od strony Kolbuszowej, w kierunku Mielca.
Funkcjonariusze zatrzymali hondę na ulicy Wolności w Mielcu. Kierowca pojazdu, 31-letni obywatel Ukrainy, został wylegitymowany i poddany badaniu. Urządzenie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. W czasie kontroli mundurowi znaleźli w pojeździe woreczek z suszem roślinnym. Narkotester potwierdził, że to marihuana.
Ukrainiec noc spędził w policyjnym areszcie. Kolejnego dnia funkcjonariusze przedstawili mu zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu i posiadania narkotyków. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstw. Podczas przesłuchania tłumaczył, że narkotyk znalazł i stwierdził, że będzie dobrym lekarstwem na towarzyszące mu dolegliwości.
Samochód którym poruszał się Ukrainiec, trafił na policyjny parking. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis