W ręce policji wpadł młody mielczanin, który w ostatnich miesiącach okradał sklepy na terenie miasta. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
W lutym tego roku 21-letni mężczyzna ukradł rower. Natomiast miesiąc później dopuścił się kilku kradzieży alkoholu w marketach na terenie Mielca.
W ubiegłym tygodniu, podczas kolejnej złodziejskiej akcji w hipermarkecie przy ulicy Powstańców Warszawy, wpadł na „gorącym uczynku”.
Złapał go ochroniarz, który znał jego wizerunek z wcześniejszych kradzieży. 21-latek trafił do policyjnego aresztu. Zebrane dowody pozwoliły przedstawić mu kilka zarzutów kradzieży, zakwalifikowanych jako przestępstwa i wykroczenia.
Sprawca przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W sprawie prowadzone są dalsze czynności. Za kradzież polskie prawo przewiduje karę pozbawienia wolności do pięciu lat.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis