Wielki ruch społeczny przeciwko działalności firmy Kronospan wygenerował nie tylko wielotysięczne manifestacje, ale też zmienił lokalną scenę polityczną. Władzę stracił PiS, a w Radzie Miasta znaleźli się przedstawiciele protestujących: Grzegorz Ziomek i Jarosław Szczerba. Obaj są krytykowani przez PiS, że po wyborach zakończyła się ich aktywność na rzecz czystego powietrza w Mielcu.
– To zarzuty wyssane z palca – mówi radny Szczerba. – Życzyłbym radnym PiS-u, żeby wszyscy razem wzięci, czyli cała dziesiątka, zrobili tyle w sprawie czystego powietrza w Mielcu, co ja sam przez te ostatnie lata. Wcale się nie wyciszyłem, nadal jestem zaangażowany w tę walkę. Należę m.in. do zespołu d.s. czystego powietrza. Na sesjach rady często zabieram głos w tej sprawie, po prostu działam.
– To z mojej inicjatywy uchylono uchwałę, która umożliwiała sprzedaż działki w okolicach firmy Kronospan. Radni PiS-u tego nie zrobili – zaznacza radny. – Mam kilka pomysłów, o których na razie nie chcę mówić. Ale radzę śledzić interpelacje i wnioski, które składam do Biura Rady Miasta.
– Zarzucanie mi, że „wypłynąłem” na protestach, jest bardzo krzywdzące – nie tylko dla mnie, ale dla prawie 420 osób, którzy oddali na mnie głos. Oni wiedzą, jakim jestem człowiekiem – dodaje. – Jestem w stałym kontakcie z grupą, która organizuje protesty przeciwko działalności Kronospanu. Przychodzę na ich spotkania, rozmawiamy. Na najbliższej manifestacji na pewno stanę z nimi w pierwszym szeregu.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis