Budżet FKS Stal Mielec zasili ponad pięć milionów złotych. To oznacza, że klub, który znalazł się w dramatycznej sytuacji finansowej, jest uratowany.
Jak się dziś dowiedzieliśmy, 16 procent akcji FKS Stal Mielec S.A. zakupi spółka Enervigo z Mielca. Ta transakcja oznaczać będzie 3 600 000 zł na koncie klubu. Z kolei hiszpańska spółka Almerimar Natural Produce nabędzie 2,3 proc. akcji za 450 000 zł.
Ponad milion złotych zgromadzili natomiast mieleccy biznesmeni, którzy od lat mocno kibicują Stali Mielec. Są to Sławomir Gaweł, Antoni Topór, Waldemar Kawalec oraz Bartosz Pietras i Marek Pietras. W sumie daje to kwotę ponad 5 500 000 zł.
Dzisiejsze wydarzenie skomentował europoseł Tomasz Poręba, wielki kibic FKS:
– Zebranie ponad 5 000 000 zł na ratowanie Stali graniczyło z cudem, ale się udało. Wielki szacunek i podziękowania dla Wszystkich, którzy podali rękę i zaufali; także dla tych, którzy wierzyli, że się nie poddamy – nie krył radości i satysfakcji.
Niespełna miesiąc temu Urząd Miasta poinformował o przekazaniu klubowi 900 000 zł w ramach umowy promocyjnej. W magistracie rozważano kwestię udzielenia klubowi pożyczki w kwocie 1 100 000 zł. Jednak w obliczu dzisiejszych wydarzeń najpewniej z tych planów urzędnicy miejscy zrezygnują.
Sprawy w swoje ręce wzięli również kibice mieleckiej Stali . Jeden z nich, Alan Rosenbeiger zainicjował internetową zrzutkę pieniędzy na rzecz klubu. Wpłat można dokonywać pod tym adresem. Do tej pory uzbierano 195 800 zł. Do końca zbiórki zostało 30 dni.
A więc w sumie konto Stali zasili kwota około siedmiu milionów złotych, czyli o 2 mln zł więcej niż postulował prezes klubu, Jacek Klimek. Skąd te długi?
– Prawie dwa miliony złotych to są zaszłości z czasów gry w I i II lidze, w tym: 750 000 zł zobowiązań wobec ZUS, 750 000 zł dla piłkarzy, którzy odeszli, bo kontrakty zostały im nienależycie rozwiązane; i drobne zobowiązania.
– Kolejnym składową postulowanej kwoty jest 1 300 000 zł. Jest to premia dla zawodników, którą obiecali moi poprzednicy za utrzymanie w Ekstraklasie. Nie oceniam tego. Stwierdzam jedynie, że tej kwoty w naszym budżecie nie ma. Ostatnim częścią tej układanki jest 1,8 mln zł. To zadłużenie, które klub wygenerował w ubiegłym roku – wyliczał prezes Jacek Klimek.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis