Miał być balon nad boiskiem, jest wielki bajzel [ZDJĘCIA]

Bajzel zamiast balonu. To grozi tragedią [ZDJĘCIA]

Sytuacja na placu budowy balonu nad boiskiem jest zatrważająca. Na błoniach są: niezabezpieczone zagłębienia pod haki, porozrzucane obciążniki z piaskiem, porwane rękawy wejściowe do namiotu i zardzewiałe rury. A wszystko to w miejscu, z którego… korzysta młodzież. Kto odpowie za ewentualną tragedię?

Budowa zadaszenia nad boiskiem na mieleckich błoniach wzbudza ogromne kontrowersje. Łączny koszt inwestycji to grubo ponad dwa miliony złotych, z czego połowa to rządowa dotacja.




Balon nad boiskiem

Roboty ruszyły latem 2021 roku, dopiero w grudniu pojawił się tam balon pneumatyczny i zaraz potem… zawalił się. Konstrukcji do tej pory nie postawiono. Jest tam niebezpiecznie. A mimo tego niemal codziennie z boiska korzysta młodzież.

Mocno zaniepokojony całą sytuacją jest Wiesław Truniarz, radny, a zarazem przewodniczący miejskiej komisji sportu. Na ostatniej sesji Rady Miasta zaprezentował galerię zdjęć, które mogą szokować.

– Składowane tam elementy zadaszenia boiska pozostawiają wiele do życzenia.  Niszczeją i już wyglądają jak stare. Widzimy tam niezabezpieczone zagłębienia pod haki, porozrzucane obciążniki z piaskiem, porwane rękawy wejściowe do namiotu. Tymczasem obiekty te są użytkowane przez młodzież. Nie tak to miało wyglądać, nie tak to powinno być. Proszę wyciągnąć konsekwencje wobec wykonawcy. Żebyśmy nie było tak jak na stadionie, gdzie mamy sprawy sądowe – grzmiał Truniarz.




To plac budowy

Wtórował mu radny Grzegorz Ziomek:

– Na zdjęciach widzimy też skorodowany materiał budowlany oraz uszkodzone miejsca, w których powinien być wkotwiony balon. Pomiędzy boiskami jest przejście oraz miejsce, gdzie są ławeczki dla kibiców. Na środku leżą tam elementy instalacji. Każdy może tam wejść i je wynieś. Czy ktoś tego pilnuje?  W takim standardzie chcemy odebrać tę inwestycję?

– Boisko to użytkują dzieci i młodzież. A są tam niezabezpieczone kotwy. Jeżeli ktoś tam wpadnie, może dojść do nieszczęścia. Trzeba coś z tym zrobić. Trenerzy zwracają również uwagę na elementy wejścia do budowanej hali, które znajdują się w obrębie boiska. One też nie są zabezpieczone. Jeśli dziecko wpadnie z rozpędu na ten element, może być źle – przestrzegał.

Głos zabrał też radny Jarosław Szczerba:

– Czy na terenie budowy w jakikolwiek sposób można uprawiać jakikolwiek sport? Moim zdaniem miejsce to powinno być zamknięte dla użytkowników – irytował się radny Szczerba.




W urzędzie zaskoczenie

Prezydent Jacek Wiśniewski nie krył zaskoczenia tym, co zobaczył na zaprezentowanych zdjęciach:

– Na pewno będę o tym rozmawiał z pracownikami. Nie wiem, czy to jest na etapie budowy, kto jest za to odpowiedzialny, ale na pewno to nie powinno tak wyglądać – zaznaczył.

Andrzej Jędrychowski, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta, oznajmił, że teoretycznie teren ten został przekazany firmie, która ma dokończyć prace.

– Jednak żeby nie blokować dostępu do tego boiska, jest ono użytkowane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Oczekujemy od wykonawcy, że wszystkie elementy, które widzimy na zdjęciach, w momencie odbioru będą zgodne z ustaleniami. Troszkę przeciąga się ten okres związany z ustawieniem balonu, były przyczyny pogodowe, które nie pozwalały tego zrobić, ale to takie tłumaczenie…  Powinno to wyglądać lepiej.

– W momencie zejścia z terenu budowy wykonawca zabezpieczył otwory po kotwach workami z piasku i w momencie. Nie potrafię powiedzieć, dlaczego w tej chwili już nie są, bo też nie wiem w jakim okresie te zdjęcia zostały zrobione – dodał naczelnik Jędrychowski.




Zamiatanie pod dywan?

W pewnym momencie dyskusję chciał zakończyć Bogdan Bieniek, przewodniczący Rady Miasta:

– Nie ciągnijmy tego tematu, bo to zaczyna wyglądać groteskowo. Wrócimy do tematu na komisji sportu i najbliższej sesji rady – mówił.

Mocno zirytowało to radnego Mariana Kokoszkę:

– Jestem zwolennikiem odpowiedzialności za to, co się robi. Nie zamiatajmy problemu pod dywan. Nie mówmy, że nic się nie stało. No, bo stało się. Tam jest bajzel. Jest to kwestia niegospodarności i ktoś za to musi odpowiedzieć, ponieść z tego tytułu konsekwencje – grzmiał radny Kokoszka.

Galeria zdjęć

Miał być balon nad boiskiem, jest bajzel [ZDJĘCIA]





Miał być balon nad boiskiem, jest bajzel [ZDJĘCIA]





Miał być balon nad boiskiem, jest bajzel [ZDJĘCIA]




Miał być balon, jest bajzel [ZDJĘCIA]
Zdjęcia, które zaprezentował Wiesław Truniarz, przewodniczący Komisji Sportu i Rekreacji Rady Miasta.




O Mielec Lokalnie 3109 artykułów
Naszym celem i misją zarazem jest przekazywanie informacji z terenu powiatu mieleckiego. W szczególności dotyczy to gmin: Mielec, Radomyśl Wielki, Przecław, Tuszów Narodowy, Padew Narodowa, Czermin, Borowa, Gawłuszowice i Wadowice Górne. Jesteśmy dla Was i piszemy tylko lokalnie. Nasz e-mail: biuro@mieelclokalnie.pl. Zapraszamy na nasze social media:

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.