Na Filipinach rozbił się śmigłowiec S-70i Black Hawk, który wyprodukowano w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu. Zginęło co najmniej sześć osób.
Oświadczenie w tej sprawie pojawiło się w czwartek (24.06). Na razie nieznane są przyczyny tragedii.
Według oficera prasowego filipińskich sił powietrznych, śmigłowiec Black Hawk rozbił się z nieznanych przyczyn podczas nocnego lotu szkoleniowego. Wrak maszyny znaleziono kilka kilometrów od bazy lotniczej w Capas.
W szczątkach nie znaleziono żadnych ocalałych po katastrofie. Nieoficjalnie wiadomo, że zginęło co najmniej sześciu żołnierzy. Pozostałe śmigłowce uziemiono do czasu zakończenia śledztwa.
Zarząd PZL Mielec wydał w tej sprawie oświadczenie:
„Jesteśmy głęboko zasmuceni i składamy kondolencje wszystkim osobom dotkniętym tą tragedią. Bezpieczeństwo jest naszym najwyższym priorytetem. Jesteśmy gotowi wspierać Siły Powietrzne Filipin i organy dochodzeniowe podczas procesu badania wypadku”.
Filipińczycy zamówili w PZL Mielec 16 maszyn S-70i Black Hawk, z których pierwsza transza została dostarczona 9 listopada 2020 roku. Ostatnia ma dotrzeć do końca tego roku. Śmigłowce mają zastąpić wysłużone maszyny Bell UH-1D i H Iroquios.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis