Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Mielcu poinformował dziś (30.07) o zamknięciu niecek basenów otwartych. Powód? Incydent kałowy.
– Ze względów sanitarnych (incydent kałowy), niecka pływacka i szkolna zamknięta do odwołania – czytamy w komunikacie MOSiR.
Obecnie na terenie basenu trwają działania dezynfekcyjne. To nie pierwsza taka sytuacja w Mielcu. W przeszłości podobne incydenty zdarzały się na pływalni krytej na osiedlu Smoczka.
Ostatni raz zdarzyło się to we wrześniu 2020 roku. Wtedy MOSiR poinformował o zamknięciu z tego powodu niecki rekreacyjnej. Janusz Godek, ówczesny dyrektor Ośrodka, bezradnie rozkładał ręce.
– Jest rzeczą niespotykaną, żeby tak często powtarzała się taka sytuacja. Cóż, możemy w tym miejscu tylko apelować do użytkowników naszego basenu, szczególnie dzieci i ich rodziców, o jakąś edukację – irytował się szef mieleckiego MOSiR.
Niewykluczone, że tzw. incydenty kałowe to forma „zabawy” lub „żartu”. Problem w tym, że takie zachowania to także zagrożenie dla zdrowia.
Dla przykładu amoniak, który jest zawarty w moczu, w połączeniu z chlorowaną wodą może wywoływać poważne choroby układu oddechowego.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis