Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wzbudza skrajne odczucia. Jedni jej bezkrytycznie bronią, inni wręcz przeciwnie. Ta kłótnia trwa od wielu lat i coraz bardziej nabiera charakteru wojny ideologicznej. W ten spór niedawno wprzęgnięto WOŚP w Mielcu, a zrobiła to Gazeta Wyborcza.
Jak mogliśmy się z niej dowiedzieć, pod kościołem p.w. Trójcy Przenajświętszej w Mielcu grupa niepełnosprawnych wolontariuszy zbierała datki na do orkiestrowych puszek. Kiedy jeden z księży został poproszony o wrzucenie grosika do puszki, miał odpowiedzieć, że „musiałbym upaść na głowę”. W dodatku, jednego z niepełnosprawnych wolontariuszy zapytał czy „zbiera pieniądze na narkotyki”.
Nie wiadomo, czy te rewelacje są wiarygodne. Tym bardziej, że ksiądz, który miał odmówić wsparcia WOŚP, odmówił Gazecie komentarza. Podobnie zrobił proboszcz mieleckiej parafii.
To jest właśnie czarna zaraza – reszta bez komentarza