Siedzieli na parapecie okna dziesiątego piętra owianego złą sławą wieżowca przy ulicy Kossaka. Planowali skok w dół. Mowa o dwóch młodych mielczanach (19 i 20 l.). Na szczęście skuteczna interwencja policji zapobiegła ich samobójczym planom.
Do tego zdarzenia doszło w środę (11.01). Po godz. 18 powiadomiona została o tym mielecka policja. Desperaci krzyczeli, że skoczą z bloku, ponieważ chcą się zabić. Interweniujący mundurowi chwycili ich za odzież i wciągnęli do środka klatki. Niedoszli samobójcy byli nietrzeźwi i agresywni. Nie reagowali na polecenia funkcjonariuszy.
Szarpali się. W dalszym ciągu próbowali wyskoczyć przez okno. Uspokoili się dopiero po obezwładnieniu przez policjantów. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia przewiozła ich do szpitala, gdzie zostali przekazani pod opiekę specjalistów.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis