Czytelnicy pytają nas, kiedy w Mielcu pojawią się butelkomaty. Chodzi o urządzenia, do którym wrzucamy plastikowe butelki, w zamian dostajemy pieniądze (10-20 gr za sztukę).
Automaty te są popularne za naszą zachodnią granicą, ale można je spotkać także w Polsce, w tym m.in. w Krakowie, Lublinie, czy Poznaniu. Butelkomat ma być zachęta do segregowania odpadów.
– Rozpatrujemy ten temat – mówi nam prezydent miasta, Jacek Wiśniewski. – Fajnie to wszystko wygląda w innych miastach, ale my w Mielcu musimy szukać dodatkowego źródła finansowania. Każdy taki automat oznacza duże pieniądze. Chcielibyśmy więc najpierw zobaczyć, ile by nas to kosztowało rocznie i kto ewentualnie pomógł by nam w utrzymaniu takiego urządzenia. Podpisuję się obiema rękami pod takim rozwiązaniem, ale musimy być też odpowiedzialni za finanse miasta.
Jak wszystko😂😂, szuka wagi, nikt z nim nie rozmawia, on nie wie, on się na niczym nie zna ,