
W Podleszanach pojawił się… „tymczasowy” maszt telefonii komórkowej. Podczas kontroli tej konstrukcji przez urzędników powiatowych okazało się, jest tam również nielegalny kabel zasilający stację, stwarzając w ten sposób realne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców.
Zgłoszenie o zamiarze uruchomienia zespołu anten w Podleszanach wpłynęło do mieleckiego starostwa. Jeśli złożone dokumenty dotyczące tej inwestycji będą kompletne i pomyślnie zweryfikowane, można będzie rozpocząć emisję sygnału. Na wydanie zgody urzędnicy mają 30 dni.
Tymczasem w trakcie oględzin działki, na której pracować ma masz tymczasowy, stwierdzono, że na gruncie znajduje się kabel. Jego ułożenie stanowiło realne zagrożenie dla osób trzecich.
– Stan zastany „na gruncie” nie odpowiadał i był niezgodny z dokumentacją projektową – poinformował Marek Patyk z mieleckiego starostwa. – Podczas kontroli przedstawiciel inwestora złożył oświadczenie o tym, że maszt nie pracuje, a leżący na ziemi kabel nie jest podłączony do prądu.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis