Stal wraca z Gdańska „na tarczy”

Fot.: stalmielec.com

Piłkarze Stali przegrali dziś (19.09) wyjazdowy mecz z Lechią Gdańsk 4-2. Bramki dla FKS zdobyli Krystian Getinger i Mateusz Mak. Co ciekawe, mimo puszczenia aż czterech bramek znakomite spotkanie rozegrał młody bramkarz biało-niebieskich, Rafał Strączek.

Od samego początku tego spotkania przewagę mieli gospodarze. Już w czwartek minucie przekuli to na bramkę. Chwilę potem powinno być 2:0, ale doskonale w sytuacji sam na sam z napastnikiem zachował się bramkarz mielczan. Rafał Strączek. Stal nie miała wiele z gry, ale i tak zdołała wyrównać.

Teraz Piast!

W 23 min. po rzucie rożnym piłkę zza pola karnego prawą celnie strzelił Krystian Getinger (na zdjęciu). Drugi gola dla mielczan, po podaniu Macieja Domańskiego, zdobył Mateusz Mak. Niestety Gdańszczanom udało sie doprowadzić do remisu dosłownie przed końcem pierwszej połowy meczu.

W drugiej części spotkania dominacja Lechii już nie podległa najmniejszej dyskusji. I tylko bardzo dobrej postawie Strączka goście zawdzięczają to, że nie skończyło się ich dużo wyższą porażką.

W następnej kolejce mielczanie zmierzą się na swoim stadionie przy ulicy Solskiego 1 z Piastem Gliwice. Spotkanie to odbędzie się w poniedziałek (28.09), o godzinie 18:00.

4. kolejka PKO BP Ekstraklasy, sobota, 19 września 2020 r.
Lechia GdańskFKS Stal Mielec: 4-2 (Getinger 23’, Mak 44’)
FKS: Rafał Strączek – Krystian Getinger (63’ Damian Pawłowski), Mateusz Żyro, Mateusz Matras, Kamil Kościelny, Marcin Flis, Mateusz Mak, Maciej Domański (77’ Szymon Stasik), Grzegorz Tomasiewicz (77’ Robert Dadok) , Andreja Prokić (46’ Paweł Tomczyk), Łukasz Zjawiński.




O Mielec Lokalnie 3099 artykułów
Naszym celem i misją zarazem jest przekazywanie informacji z terenu powiatu mieleckiego. W szczególności dotyczy to gmin: Mielec, Radomyśl Wielki, Przecław, Tuszów Narodowy, Padew Narodowa, Czermin, Borowa, Gawłuszowice i Wadowice Górne. Jesteśmy dla Was i piszemy tylko lokalnie. Nasz e-mail: biuro@mieelclokalnie.pl. Zapraszamy na nasze social media:

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.