
Wczoraj (30.09) w Chorzelowie, koło Mielca doszło do tragicznego wypadku kolejowego. Na oznakowanym przejściu przez tory szynobus relacji Dębica – Padew Narodowa potrącił 85-letniego mężczyznę i jego 11-letnią wnuczkę. Niestety, oboje zginęli na miejscu.
Jak dziś przekazała Bernadetta Krawczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mielcu, do zdarzenia doszło po godz. 16 na przejściu kolejowym w Chorzelowie, w rejonie lotniska.
Dramat w Chorzelowie
Mundurowych o wypadku powiadomili świadkowie. Na miejsce natychmiast skierowano wszystkie możliwe służby ratunkowe. Niestety, życia dziadka i wnuczki nie udało się uratować.
Więcej na ten temat w artykule: Tragiczny wypadek w Chorzelowie. Nie żyją dziadek i 11-letnia wnuczka potrąceni przez szynobus.
W szynobusie podróżowało 11 pasażerów oraz obsługa – maszynista, konduktor i kierownik. Nikt z nich nie odniósł obrażeń, a badanie trzeźwości pracowników kolei wykazało, że byli trzeźwi.
Utrudnienia w ruchu
Po wypadku droga powiatowa biegnąca przez Chorzelów została zablokowana.
Wprowadzono ruch wahadłowy. Wstrzymano również ruch kolejowy na trasie Dębica – Padew Narodowa, uruchamiając komunikację zastępczą dla pociągów dalekobieżnych.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchali świadków i zabezpieczyli dowody. Trwa ustalanie okoliczności i przyczyn tragedii.
Wstrząs dla lokalnej społeczności
Śmierć 85-letniego dziadka i jego 11-letniej wnuczki to ogromny dramat nie tylko dla rodziny, ale i całej społeczności Chorzelowa. Mieszkańcy są wstrząśnięci tym, co się wydarzyło…
Zdjęcia z miejsca tragedii
Fot.: KPP Mielec




Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis