W minionym roku Katarzyna Zdziebło wywalczyła trzy srebrne medale w chodzie sportowych na mistrzostwach świata i Europy. To jednak nie wystarczyło, by znaleźć się w dwudziestce najlepszych sportowców w kraju.
Katarzyna Zdziebło niemal jednogłośnie okrzyknięto najlepszym sportowcem Mielca. Nic w tym dziwnego, bo w miniony rok był dla niej niezwykle udany.
Zawodniczka Lekkoatletycznego Klubu Sportowego Stal Mielec medalową passę rozpoczęła w marcu. Wtedy to zdobyła brązowy medal na dystansie 35 km podczas Drużynowych Mistrzostw Świata w Omanie. Następnie w lipcu w Eugen wywalczyła dwukrotne wicemistrzostwo świata na dystansie 20 oraz 35 km.
Jest pierwszym od 15 lat sportowcem z Polski, który zdobył dwa medale na jednych mistrzostwach świata, bijąc przy tym rekordy Polski. Swoją klasę potwierdziła miesiąc później, zdobywając srebrny medal na 20 km na Mistrzostwach Europy w Monachium.
Wszystkie te sukcesy nie pozwoliły jej znaleźć się nawet w pierwszej dwudziestce najlepszych polskich sportowców minionego roku. w plebiscycie Przeglądu Sportowego mielczanka zajęła ostatnie, 26 miejsce. Triumfowała tenisistka, Iga Świątek.
– Miałam zaszczyt znaleźć się wśród nominowanych i wziąć udział w uroczystej gali. Bardzo dziękuję za kibicom oddane na mnie głosy. Cel na następny rok: Top 10 – napisała Kasia w swoich mediach społecznościowych.
Szerszej wypowiedzi na temat swojej lokaty w plebiscycie udzieliła na łamach portalu TVP Sport.
– Jest spory niedosyt. W czołowej dziesiątce było zbyt mało lekkoatletów. Miło byłoby mi być w czołowej „10″. Po cichu liczyłam, że medale zostaną docenione. Póki co się przeliczyłam. Jak się okazuję lekkoatletyka nie jest aż tak medialnym sportem. Pojawiła się na chwilę, potem fani o niej zapomnieli. Zaczęła się piłka nożna, tenis ziemny, skoki narciarskie.
– Gratuluję wszystkim laureatom, bo osiągają wielkie rzeczy. Mam motywację do działania. Nadal musimy ciężko pracować, by osiągać sukcesy. Być może kibice to w końcu docenią. Nie zamierzam się załamywać. Działam dalej. To burzliwy temat, a nie ma co go podkręcać na siłę.
– Nie spodziewałam się, że zdobędę aż cztery medale imprez mistrzowskich. 2022 rok wywrócił moje życie do góry nogami. Ostatnie miesiące pomogły mi podjąć decyzję, czy dalej inwestować i angażować się w sport. Na pewno zostaję. Mam nadzieję, że to słuszna decyzja. Przygotowuję się do mistrzostw świata w Budapeszcie i igrzysk olimpijskich w Paryżu. To główny cel.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis